Chemia zaczyna odbijać się od dna
Branża chemiczna łapie drugi oddech. Spółki stopniowo zwiększają produkcję, a ceny wyrobów idą w górę. Niespodziewanie pomógł im ukraiński konflikt gazowy i słaby złoty
– Wynik finansowy za styczeń jest dodatni. Są chętni nie tylko na nawozy, ale także na wyroby dla producentów tworzyw sztucznych – mówi Krzysztof Jałosiński, prezes Zakładów Azotowych Kędzierzyn. Jego zdaniem branża chemiczna zaczyna odbijać się od dna.
Azoty Tarnów, które w końcu ubiegłego roku obniżyły produkcję o jedną trzecią, pracują już na ponad 80 proc. możliwości. Tu także tworzywa sztuczne sprzedają się coraz lepiej. To grupa wyrobów, którą w końcu ubiegłego roku spadek popytu uderzył szczególnie dotkliwie.
– Gdy na europejskim rynku kaprolaktamu (surowiec do produkcji tworzyw – red.)...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta