Zima na Majorce
Marta Ptaszyńska, kompozytorka opery o Chopinie
RZ: Teatr Wielki w Łodzi zamówił u pani operę na 200. rocznicę urodzin Chopina. Sam Chopin nigdy opery nie napisał, choć spektakle oglądał i cenił. To utrudnia czy ułatwia pani zadanie?
Marta Ptaszyńska: – Nie ma znaczenia. Ważny natomiast jest fakt, że po przeczytaniu sztuki Janusza Krasińskiego „Kochankowie z klasztoru Valdemosa” wiedziałam od razu, że to wspaniały temat na operę: Chopin i George Sand na Majorce, otoczeni kulturą i muzyką hiszpańską! Chopin w liście do przyjaciela Juliana Fontany pisał, iż czuje się jak w raju. Słyszy cudowny śpiew, ogląda tańce hiszpańskie i myśli, jakże szczęśliwi są żyjący na tej wyspie ludzie. Dlatego moja opera będzie miała wiele elementów hiszpańskich: tancerkę flamenco i baletowe bolero, fandango czy zapateado.
Pobyt Sand i Chopina na Majorce w 1838 roku miał też ciemne strony.
To prawda. Z Paryża uciekli przed deszczem, a tymczasem w zimie na Majorce tak lało, że musieli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta