Niezwykle cenny zapis historii
Ryszard Kondrat, współwłaściciel Warszawskiego Centrum Numizmatycznego
RZ: Czy zgodziłby się pan z opinią, że kolekcjonowanie medali to numizmatyka w najlepszym wydaniu?
Ryszard Kondrat: Jestem wielkim miłośnikiem medali, przede wszystkim ze względu na ich wartość artystyczną i poznawczą. Zawsze były czymś wyjątkowym. Od monet oddzielała je cienka, lecz wyraźna granica – ich właściciele bardzo niechętnie wprowadzali je do obiegu.
Kiedy pojawiły się pierwsze medale?
W okresie Cesarstwa Rzymskiego, od I wieku naszej ery bito medaliony przedstawiające na awersie portret panującego, a na rewersie inskrypcje upamiętniające określone wydarzenia. Zwykle były one dużo większe od monet. I miały głębszy relief. Przechodziły z ręki do ręki tylko w wyjątkowych sytuacjach i dzięki temu wiele z nich zachowało się w bardzo dobrym stanie. Prezentują one bardzo wysoką klasę artystyczną.
Do szczególnie pięknych medalionów zaliczyłbym ten z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta