Księżniczka po przejściach
Reżyserzy cenią 36-letnią Thandie Newton za nieprzeciętny talent, egzotyczną urodę i prawdziwą klasę. Filmy kręci w Hollywood, ale wychowała się i mieszka w Wielkiej Brytanii. Arystokratyczne rysy odziedziczyła po matce, afrykańskiej księżniczce
Podkreśla, że prowadzi uregulowane, zwyczajne życie. Ma męża i dwie córki, mieszka w spokojnej okolicy w północnym Londynie. – Zajmuję się domem, większość czasu spędzam z dziećmi – opowiada aktorka. Gdyby nie olśniewająca uroda, można by pomyśleć, że chodzi o przeciętną gospodynię domową. Ale Thandie zawsze się wyróżniała, nawet wtedy, gdy bardzo tego nie chciała.
Pół Afrykanka, pół Angielka po przyjeździe do niewielkiego Penzance w Kornwalii, w rodzinne strony ojca, często była narażona na drwiny i rasistowskie komentarze. Miała niewielu przyjaciół, bo matka, próbując chronić dzieci przed przykrościami, wolała je trzymać w domu, przy sobie.
Rodzice Thandie poznali się w Zambii. Nick Newton, technik laboratoryjny, który później został malarzem, zakochał się w pięknej pielęgniarce o imieniu Nyasha, pochodzącej z Zimbabwe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta