![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Pianista numer jeden
Marcin Masecki to najważniejsza postać młodego polskiego jazzu. Lekcje muzyki pobierał u babci i na prestiżowej uczelni
Ma dopiero 27 lat i zdumiewający dorobek. Jako nastolatek przesiadywał w jazzowym klubie Akwarium, tam znalazł członków swego pierwszego zespołu. Później nagrywał z grupą Alchemik. Z nią też zdobywał ważne wyróżnienia, które pomogły mu uzyskać stypendium w bostońskim Berklee College of Music. Po powrocie do Polski Masecki nagrywał z artystami alternatywnymi.
Współpracował z Pink Freud i didżejską formacją Niewinni Czarodzieje, ale także z muzyczną elitą – Tomaszem Stańką, Wojciechem Waglewskim, kwartetem Zbigniewa Wegehaupta. Teraz pracuje przede wszystkim solo i z żoną Cendi Saenz Valiente oraz Makiem Morettim. Wspólnie tworzą zespół Paris Tetris (w tym roku wydali płytę). Masecki prowadzi też potężną grupę instrumentalistów Jazz Big Band, z którą grywa muzyką jazzową lat 30.Poza jazzem realizuje się jako muzyk klasyczny – koncertuje i przygotowuje nagranie „Sztuki fugi” Bacha. Mieszka w Polsce i Brazylii.
