Odlot w świat wyobraźni
Animacje ze studia Pixar bez kompleksów wdzierają się do bastionów sztuki. „Odlot”, który dziś wchodzi na nasze ekrany, otwierał ostatni festiwal canneński. A w Wenecji szef Pixara John Lasseter razem z innymi reżyserami studia odbierał Lwa za całokształt twórczości, zarezerwowanego dotąd dla największych artystów kina
Produkcje studia Disney-Pixar to już dziś coś więcej niż kreskówki dla dzieci. „WALL.E” przez wielu krytyków uznany został za najlepszy film ubiegłego roku, teraz furorę robi „Odlot” – najnowsza animacja studia, która wchodzi właśnie na polskie ekrany. Film zrobiony został w całości w systemie 3D, w którym animatorzy za pomocą komputerów dokonują cudów. Ale, jak sami mówią, technika nie wystarczy, by przyciągnąć do kin tłumy.
„Odlot” jest kryzysową bajką dla dzieci małych i dużych. W Ameryce, gdzie panuje kult młodości, reżyser Pete Docter przywraca godność starości. Proponuje wzruszającą opowieść o samotnym, niedołężnym i lekko zrzędliwym sprzedawcy balonów, którego świat się zawalił: stracił ukochaną żonę, a w miejscu jego małego domu ma powstać nowoczesny apartamentowiec. Carl broni się przed wysiedleniem. Przez całe życie marzyli z żoną o dalekich podróżach, więc teraz postanawia spełnić dawne sny. Przywiązuje do domu tysiące baloników, wzbija się w powietrze i leci do Ameryki Południowej. Tam przeżyje niesamowite przygody, by się przekonać, że najpiękniejsze jest zwykłe, codzienne życie i że liczą się nie dobra materialne, lecz przyjaźń.
– Walt Disney mawiał, że w filmach muszą być i śmiech, i łzy – twierdzi jeden z dyrektorów Pixara John Lasseter. – Poza dobrym humorem trzeba mieć serce.
Lasseter ma 52 lata. Okrągły,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta