Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Automacie, pozwól żyć

16 października 2009 | Życie Warszawy | Maciej Miłosz
Andrzej  o hazardzie mówi jako  o chorobie nieuleczalnej. Dziś nie gra, ale w natłoku neonów pierwsze, co widzi, to znak salonu gry czy totolotka
autor zdjęcia: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
Andrzej o hazardzie mówi jako o chorobie nieuleczalnej. Dziś nie gra, ale w natłoku neonów pierwsze, co widzi, to znak salonu gry czy totolotka

Hazard zabrał mu rodzinę, wpędził w depresję i omal nie pozbawił życia. Andrzej przez 30 lat był uzależniony od gry. – To jest groźniejsze niż alkoholizm – przestrzega. Leczył się dziesięć lat. Nie gra od dwóch

Co takiego jest w automatach, że uzależniają?

Andrzej: Cóż, siada się, gra i czuje euforię. W pewnym sensie można to porównać do seksu. Jesteś podniecony, serce wyskakuje z piersi, co chwila robi się sucho w gardle! I ten klimat; światełka, muzyczka – to wszystko powoduje, że szybko traci się poczucie czasu i rzeczywistości, jest się zupełnie odseparowanym od świata zewnętrznego. Proszę zauważyć, że w lokalach z automatami nie ma okien.

Pamięta pan, kiedy zaczął grać?

To były inne czasy. Wtedy poza kasynami w hotelach automaty nie były tak powszechne. Nie było bukmacherki, nie było hazardu internetowego. Nigdy nie grałem w kasynie. Najpierw były gry karciane, poker, brydż, kanasta. Wszystko na pieniądze. To było w latach 1978 – 1982. Pierwszy poważny kryzys miałem na studiach. Wpadłem w poważne długi. Byłem winien prawie roczną pensję oficera w wojsku. To nie były małe pieniądze. Wtedy nie nazywałem tego hazardem, ale nieraz grałem po kilka nocy z rzędu.

A jak było z automatami?

Chodziłem do Grand Hotelu i Tango, naprzeciwko Muzeum Narodowego. Jak już trafiłem na dobrą maszynę, nie mogłem jej odstępować. Nieraz potrafiłem czekać godzinę, dwie, aż się zwolni ta moja „ukochana przeklęta”. Nieraz kląłem i życzyłem śmierci temu, który ją zajął.

A inne formy hazardu?

Cały czas pogrywałem w jakieś totolotki, loterie, zdrapki. Dobrze,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8449

Spis treści

Ekonomia

Acer sprzedał więcej komputerów niż Dell
Bank Handlowy dostanie miliony złotych z urzędu skarbowego
Budżetowa dziura rośnie jak na drożdżach
Cargo producentem wagonów
Cytat dnia - Jean-Claude Trichet, prezes Europejskiego Banku Centralnego (PAP)
Czy Francuzi wejdą do stoczni
Dwóch chętnych w trzecim podejściu
Enea była dla nas zbyt kosztowna
Giełda koryguje zwyżki
InterCity rozmawia z kolejami
KPP: likwidując kratkę, fiskus straci
Kalendarium gospodarcze
Kolejne zagraniczne banki lepiej oceniają Polskę
Kopex objął obligacje KHW
LOT zarobi na NATO
Liczba dnia - 5 proc. zmniejszy się PKB Niemiec
Mix Electronics blisko przejęcia Electro World
Nadchodzi dobry rok dla reklamy internetowej
Nowe formaty dużego ekranu
Osobowości rynku finansowego 2009 roku
PZU: na rozwiązaniu sporu zarabia budżet
PiS: nowe gwarancje dla SKOK
Pierwsza strata kwartalna
Potencjalny klient na mobilną telewizję
Raiffeisen wraca na GPW
Rozrywka i auta
Rynek obligacji firm rozwinie się w 2010 r.
Skarb dostał 1,4 mld zł za prawa poboru akcji PKO BP
Sytuacja w regionie straszy
Są aż cztery oferty kupna państwowej Polfy Pabianice
Trudno budować linie
UKE dogadał się z TP w sprawie podziału
Umowa Unii z Koreą
Unia patrzy nam na ręce
Urzędnicy popełnili błąd, rolnicy zwrócą dopłaty
W sieci najchętniej oglądamy sport
W skrócie
Wciąż o krok od sprzedaży Opla
Więcej za odzież i buty
Wkrótce możliwa sprzedaż Futury Leasing
Węgier mądry po szkodzie. A Polak?
Złoty nabiera sił
Zamów abonament