Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Korek na porodówkach

05 lutego 2010 | Życie Warszawy | Ewa Zwierzchowska
Radość z narodzin dziecka w Warszawie coraz częściej wiąże się z obawą, czy uda się znaleźć miejsce w szpitalu
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Radość z narodzin dziecka w Warszawie coraz częściej wiąże się z obawą, czy uda się znaleźć miejsce w szpitalu

W stolicy dramatycznie brakuje miejsc dla wcześniaków. W szpitalach zajęte są niemal wszystkie inkubatory. Z roku na rok rodzi się bowiem coraz więcej dzieci wymagających specjalnej opieki.

Całe szczęście, że miałam ciążę i poród bez komplikacji. W przeciwnym razie byłby spory kłopot – mówi Aleksandra Stanisławska, dziennikarka, która przed kilkoma dniami urodziła synka w Szpitalu św. Zofii. – Na własnej skórze odczułam, jak przepełnione są stołeczne porodówki – opowiada. – Na bloku operacyjnym ruch był jak na Marszałkowskiej. Kilka minut po moim zabiegu na salę weszła już inna pacjentka. Na oddziałach panie z maluszkami leżały na korytarzu – dodaje.

W stolicy każde miejsce dla rodzącej jest na wagę złota, bo dzieci z roku na rok rodzi się więcej. Niekiedy szpitale muszą nawet odsyłać rodzące poza Warszawę – do Grójca czy Mińska Mazowieckiego. – Wystarczy, że jeden szpital odwoła przyjęcia, i robi się zator – mówi prof. Bogdan Chazan, dyrektor Szpitala św....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8541

Spis treści
Zamów abonament