Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tusk: tak, to była afera

05 lutego 2010 | Kraj | Karol Manys
Z każdym dniem potwierdzały się moje obawy, że tak naprawdę Kamińskiemu nie zależy na ochronie interesów państwa, ale na tym, bym to ja popadał w coraz większe tarapaty – zeznał Donald Tusk przed komisją śledczą. Przesłuchanie trwało 13 godzin
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Z każdym dniem potwierdzały się moje obawy, że tak naprawdę Kamińskiemu nie zależy na ochronie interesów państwa, ale na tym, bym to ja popadał w coraz większe tarapaty – zeznał Donald Tusk przed komisją śledczą. Przesłuchanie trwało 13 godzin

Zdaniem szefa rządu nagromadzenie gorszących zachowań pozwala mówić o aferze hazardowej

– Fakt, że Zbigniew Chlebowski (były szef Klubu PO – red.) i Mirosław Drzewiecki (były minister sportu – red.) sami podali się do dymisji tylko dowodzi, że mamy do czynienia z czymś, co można nazwać sprawą hazardową – stwierdził Donald Tusk, który stanął wczoraj przed sejmową komisją śledczą.

Ku zaskoczeniu posłów premier zrezygnował ze słowa wstępnego. Zdaniem obserwatorów chciał w ten sposób podkreślić, że nie jest w żadnym stopniu uczestnikiem afery.

– Dla mnie jej początek to 14 sierpnia zeszłego roku, czyli spotkanie z Mariuszem Kamińskim – stwierdził szef rządu. To właśnie wtedy były szef CBA poinformował premiera, co jego biuro ustaliło, podsłuchując rozmowy biznesmenów z branży hazardowej. Donald Tusk się dowiedział, że ważni politycy PO mogą tak wpływać na kształt ustawy hazardowej, by była ona korzystna dla rekinów branży.

– Wynikało z tego, że zachowanie Chlebowskiego i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8541

Spis treści
Zamów abonament