Zbrodnie Sowietów i Niemców w relacjach Józefa Mackiewicza
Podwójne świadectwo autora „Drogi donikąd”
Katyń Gdy Mołotow i Ribbentrop podpisywali w sierpniu 1939 roku tajny protokół do paktu o nieagresji między Niemcami i Związkiem Sowieckim, kładący podwaliny pod rozbiór Polski, „nikt na szerokim świecie nie interesował się laskiem sosnowym, położonym na wzgórzu, nad urwistym brzegiem Dniepru, zwanym Kozie Góry, a stanowiącym część większego kompleksu leśnego Katynia w pobliżu Smoleńska – pisał w pierwszej książce o zbrodni katyńskiej, „The Katyn Wood Murders”, Józef Mackiewicz (polska edycja pod tytułem „Sprawa mordu katyńskiego. Ta książka była pierwsza”, Wydawnictwo Kontra, Londyn 2009). – Jakże niewspółmiernie małe było w tym czasie zdarzenie, które przytrafiło się Marfie, dziewczynie ze wsi Nowe Batioki. Uniosła ona drut kolczasty otaczający Kozie Góry, w poszukiwaniu grzybów, i napadł na nią wartownik, a później przybiegł wielki pies. A przecież winna wiedzieć, co wiedzieli wszyscy okoliczni mieszkańcy, że wstęp na teren ten jest zakazany przez NKWD, gdyż stanowi miejsce egzekucji ludzi podejrzanych o nieprzychylny stosunek do regime’u bolszewickiego”.
13 kwietnia 1943 roku Radio Berlin podało komunikat o odkryciu miejsca masowych mordów w lesie katyńskim, dołów, w których znajdowały się, ułożone w 12...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta