Na czarny proch pozwolenie nie jest potrzebne
Ponieważ na broń sprzed 1850 r. i jej repliki nie wymaga się pozwolenia, nie potrzeba go też na amunicję do niej – zdecydował Sąd Najwyższy
– Względy konstrukcyjne takiej broni powodują, że bez dokonania przeróbek nie sposób użyć do niej w celu oddania strzału nabojów scalonych, czyli takich, które używane są do broni współczesnej. Ładowana jest ona osobno z użyciem ołowianych kul, ładunków (czarnego prochu) oraz takich akcesoriów, jak przybitki, skałki czy kapiszony – uzasadniał SN. Przypomniał również, że wyjątkiem jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta