Ceny transakcyjne niższe od wywoławczych nawet o 30 procent
W stolicy średni czas sprzedaży mieszkań to trzy, cztery miesiące. Podobnie jest w Krakowie czy Wrocławiu. Wszędzie liczba transakcji powoli wzrasta – wynika z raportu firmy Emmerson
– Na tle zagranicznych rynków kryzys w Polsce przechodzimy stosunkowo łagodnie. Nie odnotowaliśmy spektakularnych bankructw firm deweloperskich czy ogromnego wzrostu zagrożonych kredytów hipotecznych – podkreślają analitycy z firmy Emmerson w najnowszym raporcie dotyczącym cen transakcyjnych w największych polskich miastach.
Warszawa: drogie Śródmieście i Żoliborz
Dariusz Książak, prezes Emmerson Evaluation, zauważa, że zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym, większość transakcji dotyczy mniejszych, a więc tańszych, 30 – 50-metrowych lokali. Zdecydowanie gorzej sprzedają się duże lokale.
– Doskonale obrazuje to oferta deweloperów. Większość niesprzedanych mieszkań na rynku pierwotnym ma powyżej 60 metrów – analizuje Dariusz Książak. Z kolei na rynku wtórnym możemy znaleźć nieruchomości, których ceny są niedopasowane do rynkowych realiów. – Zdarza się, że sprzedający dyktują ceny zawyżone do wartości rynkowej o 20 – 30 proc. – zauważa Dariusz Książak, podkreślając, że rzeczywistym wskaźnikiem poziomu cen mogą być w takiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta