Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W wyborach będę nudziarzem

29 marca 2010 | Kraj | Małgorzata Subotić
Gdy mówię: jestem niezależnym, bezpartyjnym kandydatem,  to nie ma znaczenia, że popiera mnie jedna, druga, trzecia partia  – twierdzi Andrzej Olechowski
autor zdjęcia: Wojtek Jakubowski
źródło: KFP
Gdy mówię: jestem niezależnym, bezpartyjnym kandydatem, to nie ma znaczenia, że popiera mnie jedna, druga, trzecia partia – twierdzi Andrzej Olechowski

Nad PO wisi obezwładniający cień przywódcy – mówi „Rz” Andrzej Olechowski, kandydat na prezydenta

RZ: Był pan choć odrobinę zdziwiony, że to Bronisław Komorowski wygrał prawybory, i to z tak znaczną przewagą?

Andrzej Olechowski: Było to dla mnie takim samym szokiem jak nadejście wiosny.

Dlaczego Komorowski musiał nadejść jak wiosna po zimie?

Czy pani oczekuje jakichś zaskakujących rozstrzygnięć od partii, w której połowa członków jest kompletnie nieaktywna, nad którą wisi bardzo obezwładniający cień przywódcy?

Trudno mi sobie wyobrazić Donalda Tuska jako wiszący i obezwładniający cień.

Jako wszechmocnego przywódcę. W takiej partii ludzie starają się odgadnąć, co przywódca myśli.

A jak to odgadli?

Jeśli przywódca wysuwa człowieka, który jest niedaleko za nim „po starszeństwie”, to wyraźnie wskazuje. Tusk wskazał jednego generała i jednego ambitnego pułkownika. Po to, żeby nie było niedemokratycznie: macie do wyboru generała i chętnego, choć jeszcze niesprawdzonego aspiranta. To jak miała zagłosować partia nieaktywna i zdominowana przez swojego przywódcę? Widziałem takie głosowania podczas obrad Rady Krajowej PO, gdy w niej jeszcze byłem.

I co pan zaobserwował?

Jeśli były głosy przeciwne, to w na tyle odległych rzędach, że z prezydium nie było widać twarzy głosujących. Ci z bliższych rzędów zawsze głosowali za.

Może w prawyborach PO coś...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8585

Spis treści
Zamów abonament