Wodzę oczami za wyjątkową poezją
Po interpretacjach wierszy Gajcego i piosenek związanych z Warszawą nagrała płytę z tekstami Tadeusza Różewicza. Dziś gra koncert promujący to wydawnictwo.
Dlaczego Różewicz?
Karolina Cicha: Bo jest niepoetycki. Pisze wyjątkowo, czasem to język ulicy, z poezją niemający wiele wspólnego. Wers nieraz nie wynika z wersu, pozornie nie tworzy jednej całości. To inspirowało mnie do artystycznego szaleństwa, do ekstrawagancji przy tworzeniu piosenek. Tu mogłam sobie pozwolić na dużą różnorodność, bo tego właśnie wymagały teksty.
Kiedy pierwszy raz zetknęłaś się z Tadeuszem Różewiczem?
Tomik „Niepokój” trafił do mnie już w podstawówce. Byłam małą kontestatorką z pacyfką. Bywało, że znikałam ze szkoły na długie tygodnie. Ale problemów nie miałam. Usprawiedliwiałam się, że „szukałam siebie” i to wystarczyło. Miałam dobrych nauczycieli.
Dlatego trafiłaś do liceum humanistycznego i na studia polonistyczne?
Być może. I...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta