Madryt wreszcie błyszczy
Cristiano Ronaldo gra tak, jakby czekał tylko na przyjście Jose Mourinho. Real wygrał z Milanem 2:0
Real przywraca sobie szacunek w Europie – napisała „Marca”, i nie ma w tym cienia przesady. Włoskie drużyny przyjeżdżały ostatnio po trzy punkty na Santiago Bernabeu jak po swoje, a Real przez ostatnie lata stać było tylko na wyjście z grupy i spektakularną katastrofę w pierwszej rundzie fazy pucharowej.
Do Madrytu przyszedł jednak człowiek, który ma wszystko zmienić i na razie idzie jak po sznurku. Real po trzech meczach w Lidze Mistrzów ma 9 punktów, pięć strzelonych i żadnej straconej bramki. Wczoraj Mourinho prowadził swój zespół w pierwszym wielkim meczu tego sezonu i przekonał się, że to, co wychodzi im z maluczkimi, wystarcza też na znane firmy.
Real załatwił sprawę w pierwszym kwadransie. Najpierw Cristiano Ronaldo strzelił z rzutu wolnego, piłka znalazła dziurę w murze ustawionym przez Milan i wpadła do siatki. Chwilę później Ronaldo podał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta