Wiadukt nad przepaścią
Między ul. 17 Stycznia i Cybernetyki drogowcy zbudowali wiadukt ze 100-metrową przerwą. Na Gwiazdkę chcą otworzyć jego drugą część. Resztainwestycji utknęła. Powód – konflikt ze spółdzielnią Świt.
Codziennie obserwuję ten wiadukt z okien. W życiu nie widziałem czegoś takiego – mówi Mariusz z biurowca u zbiegu ul. Cybernetyki i Taśmowej. – W jaki sposób auta pokonają 100-metrową przepaść? Z rozpędu, jak porwany autobus w filmie „Speed. Niebezpieczna szybkość”?
– To prowizorka. Kierowcy będą z nas bezlitośnie kpili. Władzom miasta zależało, żeby sprawa nie wyszła na jaw przed wyborami – usłyszeliśmy wczoraj od jednego z urzędników.
Na Gwiazdkę tylko połowa
Budowa ul. 17 Stycznia i Cybernetyki między ul. Żwirki i Wigury a Rzymowskiego – wraz z wiaduktami nad torami PKP i budowaną Trasą N-S – powinna dobiec końca w grudniu. Z powodu sporu ze spółdzielnią Świt gotowy jest tylko południowy wiadukt. Wczoraj w ramach prób obciążeniowych wjechało tutaj 12 ciężarówek o łącznej masie 336 ton. Wiadukt wytrzymał.
– Przed Bożym Narodzeniem chcemy otworzyć tę część wiaduktu – mówi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta