Chrześcijańska krew na ulicach Kairu
Jedna osoba zginęła, a kilkadziesiąt zostało rannych podczas zamieszek, do których doszło w Kairze. Kilkuset chrześcijańskich Koptów starło się z policją.
W ruch poszły kamienie i koktajle Mołotowa. W odpowiedzi służby użyły gazu łzawiącego. Ponad 100 osób trafiło do aresztu.
Protest chrześcijan wywołała decyzja władz, które zasłaniając się brakiem odpowiedniego zezwolenia, wstrzymały zgodę na dokończenie budowy nowego kościoła Marii Panny i Michała Archanioła.
Chrześcijanie czują się dyskryminowani. Twierdzą, że o ile przepisy dotyczące wznoszenia meczetów są łagodne, o tyle w przypadku kościołów władze piętrzą trudności. W Egipcie Koptowie stanowią około 10 proc. z 80 mln mieszkańców.