Klarowny przekaz
Witold M. Orłowski
Dostrzegając rosnącą inflację, NBP zdecydował się podnieść stopy procentowe – ale zrobił najmniejszy z technicznie możliwych ruchów, podnosząc je o 25 pkt bazowych. Czy dobrze rozumiemy, o co właściwie chodzi?
W normalnych warunkach mamy do czynienia z jedną z dwóch sytuacji. Presja inflacyjna oznacza, że popyt wzrasta za szybko, grożąc przegrzaniem koniunktury. Przegrzanie koniunktury z pewnością musi doprowadzić z czasem do inflacji. Bank centralny bez wahania powinien więc podnosić stopy, nie przejmując się ewentualnym negatywnym wpływem wyższych stóp na aktywność...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta