Coraz więcej lewicy w Platformie
W stosunkach polsko-rosyjskich, reformie emerytalnej, w niektórych propozycjach dotyczących służby zdrowia rząd Tuska podejmuje decyzje, które na jego miejscu podjęłaby ekipa socjaldemokratyczna – twierdzi szef „Krytyki Politycznej” w rozmowie z Igorem Janke
RZ: Gdzie w polskiej polityce jest dzisiaj najwięcej lewicy?
Po pierwsze jest jej coraz więcej, a po drugie – istnieje w pewnym rozproszeniu. Coraz więcej jest jej dziś w Platformie Obywatelskiej. Nawet Leszek Balcerowicz mówi publicznie, że PO staje się socjaldemokratyczna i to jest jego główna motywacja do atakowania rządu. Niektóre ostatnie działania Platformy, a nawet język je uzasadniający, śmiało można uznać za lewicowe.
A konkretnie?
Choćby ostatnia, bardzo potrzebna nowelizacja przeciwskutecznego prawa o przeciwdziałaniu narkomanii. Ale najbardziej spektakularny przykład to reforma OFE. Dzięki niej odbyła się jedna z najciekawszych debat o polityce gospodarczej, z tematami wykraczającymi daleko poza system emerytalny. Padło w niej wiele socjaldemokratycznych argumentów. Zaczęto znacznie przychylniej mówić o państwie i odważniej krytykować patologie wolnego rynku.
Powody zmiany w OFE nie były ideowe, lecz pragmatyczne. Brakowało kasy w budżecie.
Z pewnością. Choć nawet gdyby kasy nie brakowało, należałoby tę reformę przeprowadzić. A fakt, że pragmatyk sięga dziś po socjaldemokratyczne narzędzia, to nowość. Jeśli się wczytać w obie części tekstu Donalda Tuska w „Gazecie Wyborczej", to sposób mówienia na przykład o rynku pracy i trudnościach – a nie już tylko o samych zaletach –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta