Kto nie lubi leasingu…
Rozwiązania przyjęte w ustawie o kredycie konsumenckim, uchwalonej 12 maja, dyskryminują polskich leasingodawców w porównaniu z ich konkurencją w pozostałych państwach Unii – uważa radca prawny
Niektóre postanowienia ustawy o kredycie konsumenckim (ustawa) prima facie są niezgodne z naturą umowy leasingowej, inne zmuszają do postawienia pytania o sposób rozumienia przez autorów nowych przepisów istoty regulacji dyrektywy z 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG (dyrektywa).
Dyrektywa a ustawa
Kluczowy dla leasingu przepis dyrektywy głosi, że nie stosuje się jej postanowień do „umów (...) leasingu, jeżeli ani sama umowa, ani jakakolwiek umowa odrębna nie przewiduje obowiązku nabycia przedmiotu umowy; domniemywa się, że taki obowiązek istnieje, jeżeli kredytodawca decyduje o tym jednostronnie" (art. 2 ust. 2 lit. d). Inaczej rzecz ujmując, aby normy dyrektywy znalazły zastosowanie, umowa leasingu musiałaby konstruować "obowiązek nabycia przedmiotu" leasingu przez leasingobiorcę (korzystającego).
W Polsce praktyką rynkową jest przyznanie leasingobiorcy opcji call na nabycie przedmiotu leasingu, czyli prawa podmiotowego o charakterze kształtującym do swobodnego decydowania, czy chce nabyć przedmiot umowy. Obowiązek nabycia przedmiotu leasingu przez leasingobiorcę jest czymś wyjątkowym.
Przyjrzyjmy się, w jaki sposób art. 2 ust. 2 lit. d dyrektywy został transponowany do polskich przepisów. Ustawy nie stosuje się, zgodnie z art. 4 ust. 1 pkt 2, do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta