Gimnazjaliści liczą punkty
Kandydaci do liceów i techników oceniają swe szanse i zmieniają listę szkół, do których chcą się dostać. Rok temu zrobił to co szósty
Piotr, trzecioklasista z mokotowskiego gimnazjum, w środę dostał zaświadczenie o wynikach egzaminu gimnazjalnego. – Poszło mi marnie, dostałem 57 punktów. Dlatego muszę zmienić listę szkół, które obstawiłem – opowiada.
W pierwszej kolejności Piotr chciał się zapisać do Liceum im. Dobiszewskiego. – Teraz widzę, że nie mam tam szans. Dlatego wybiorę Liceum im. Kostki-Potockiego w Wilanowie – mówi.
– Uczniowie teraz mają czas, aby szacować swoje szanse....
Archiwum to wszystkie treści publikowane w "Rzeczpospolitej" od 1993 roku.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum