Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ten straszny Pociejów

17 czerwca 2011 | Życie Warszawy | Rafał Jabłoński
Jeśli ktoś się uparł, mógł z tych resztek złożyć jeżdżący wóz
źródło: Archiwum
Jeśli ktoś się uparł, mógł z tych resztek złożyć jeżdżący wóz
Dwie XIX-wieczne ryciny ukazują  specyfikę  Pociejowa  – małe kramiki ulokowane  w dziesiątkach komórek wystawionych  na wszystkich, okolicznych  podwórzach
źródło: Biblioteka Narodowa
Dwie XIX-wieczne ryciny ukazują specyfikę Pociejowa – małe kramiki ulokowane w dziesiątkach komórek wystawionych na wszystkich, okolicznych podwórzach
źródło: Biblioteka Narodowa
Rejon ul. Zielnej w 1968 r. Rozbiórka  ostatnich  pociejowskich komórek
źródło: Biblioteka Narodowa
Rejon ul. Zielnej w 1968 r. Rozbiórka ostatnich pociejowskich komórek

Już w roku 1865 stołeczna prasa miała dość tego miejsca – „Pociejów to ojczyzna starzyzny wszelkiej, to wielkie mauzoleum odpadków miejskich, w którym kończą byt swój najbardziej nawet poszukiwane przedmioty mody i sprzęty kosztowne”. Ale były trzy Pociejowy, a ostatni dzielił się jeszcze na trzy rejony

Na trop tego bazaru naprowadziła mnie informacja z początku lat 20. zeszłego wieku dotycząca automobili. Otóż z USA zaczęto sprowadzać mocno zdezelowane pojazdy. Gazety napisały wówczas, że to graty pochodzące z najgorszego, amerykańskiego Pociejowa. Nazwa ta dzisiaj w Warszawie nie funkcjonuje, ale zacząłem szukać... No i znalazłem – to był bazar zużytych przedmiotów, miejsce, w które nikt rozsądny nie zapuszczał się. „Nie ma takiego dnia w roku, w którymby na Pociejowie nie było błota" – lamentował „Tygodnik Ilustrowany".

„W porównaniu do Pociejowa najbrudniejsze, staromiejskie uliczki są bulwarami" – zauważał autor artykułu.

Zupełnie gdzie indziej

Nazwa wędrowała za handlem przez ponad 100 lat. Jeszcze za I Rzeczypospolitej targowisko starzyzny znajdowało się w jednym z budynków pałacu należącego do rodziny Pociejów, a mieszczącego się przy Senatorskiej, w rejonie obecnego Teatru Wielkiego. Działali tam Żydzi, to przepędzani z miasta, to z powrotem ściągani „dla ożywienia handlu miejskiego".

Po wojnach napoleońskich resztki pałacowe rozebrano, a sam bazar przeniósł się na tyły Marszałkowskiej i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8956

Spis treści
Zamów abonament