Patologia zbagatelizowana
O prawdziwym stosunku do korupcji mogliśmy się przekonać, gdy w latach 2005 – 2007 rząd podjął z nią realną walkę. Pozytywnymi bohaterami mediów stali się wtedy skorumpowany lekarz i posłanka-łapowniczka – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”
Profesor Piotr Winczorek w artykule „Kim są teoretycy III RP" („Rz" z 16 czerwca 2011) domaga się ode mnie „oświecenia". Spieszę więc spełnić jego żądanie, choć wydawało mi się, że pisałem o sprawach oczywistych. Okazuje się jednak, że nie dla każdego.
Piotr Winczorek kwestionuje moje stwierdzenie, że po wyborczym zwycięstwie Aleksandra Kwaśniewskiego twórcy konstytucji zwiększyli prezydenckie uprawnienia. Zestawia znowelizowaną ustawę z 1952 roku i tzw. małą konstytucję z tą, która zaczęła obowiązywać w 1997 roku.
Blokowanie większości
Mnie chodziło o jedną prostą sprawę. Pierwotnie projektodawcy nowej konstytucji przewidywali w niej możliwość obalenia weta prezydenckiego zwykłą sejmową większością, po sukcesie Kwaśniewskiego przyjęli, że potrzebne jest do tego 60 proc. posłów. Nowa wersja istotnie zmieniła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta