Musisz wziąć kredyt remontowy na siebie, gdy wspólnota tak zdecydowała
Co robić, gdy w domu zimno, a zarząd wspólnoty nie spieszy się z oględzinami i naprawą, ale zadłuża się na inne naprawy?
Czytelniczka uważa, że generalny remont dachu budynku wielorodzinnego, zaplanowany przez wspólnotę, nie jest konieczny, a przynajmniej – jak twierdzi – jeszcze nie teraz i nie tak rozległy. Pisze, że niewielką przewagą głosów zdecydowano o remoncie, ale duża część mieszkańców go nie chce, bo się boi, że nie podoła finansowo. Co zrobić w takiej sytuacji? Jak znaleźć kompromis, gdy decyzja zapadła?
Paweł Puch: Właściciel niezadowolony z uchwały podjętej przez wspólnotę mieszkaniową może ją zaskarżyć do sądu. Może to zrobić z powodu niezgodności uchwały z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali albo jeśli narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza jego interesy.
Do sądu można wystąpić przeciwko wspólnocie mieszkaniowej w terminie sześciu tygodni od dnia podjęcia uchwały na zebraniu ogółu właścicieli albo od dnia powiadomienia wytaczającego powództwo o treści uchwały podjętej w trybie indywidualnego zbierania głosów.
Jeżeli uchwała nie została zaskarżona, powinna być przez zarząd wykonana.
Ale jeśli czytelniczki nie stać na uchwalony remont?
Nie każdy raport z oględzin nieruchomości ekspert musi sporządzać na piśmie
Każdy budynek wymaga utrzymania go w odpowiednim stanie technicznym. Nawet jeżeli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta