Nie chcą wydawać pensji na ogrzewanie
Klienci prędzej kupią lokal w gorszej, ale tańszej dzielnicy, nawet w bloku bez windy, niż zaakceptują wysokie opłaty za nieruchomość.
– Kupujący coraz częściej zwracają uwagę na koszty utrzymania mieszkania – potwierdza Katarzyna Liebersbach-Szarek, pośredniczka z krakowskiej agencji Nieruchomości Łobzowskie. – I o ile koszty wywozu śmieci czy dostarczenia wody w danej gminie są takie same, o tyle fundusz remontowy czy koszty zarządu bywają różne – dodaje pośredniczka.
I zauważa, że klienci coraz częściej dopytują o ogrzewanie. – Chętnie kupują mieszkania z ogrzewaniem gazowym, bo mogą je wyłączyć czy ustawić temperaturę – tłumaczy Katarzyna Liebersbach-Szarek.
Dodaje, że klienci często nie chcą nawet oglądać lokalu, jeśli koszty jego utrzymania są ich zdaniem za wysokie. – Jak zawsze ważna jest także lokalizacja i cena nieruchomości. W tym przypadku kupujący niechętnie idą na ustępstwa. Prędzej zgodzą się za to na inne, niż chcieli piętro – zauważa pośredniczka.
Bo jeszcze są raty
Także Ewa Mielczarczyk z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta