Co zrobić, gdy administrator danych nie respektuje prawa
MARKETING | Każdy, kto udostępnił informacje o swoim imieniu, nazwisku, adresie zamieszkania czy też numerze telefonu, może zażądać, aby nie były one wykorzystywane do celów reklamy i promocji.
Pani Ania zawarła umowę z firmą telekomunikacyjną. Na jej podstawie korzystała z dostępu do telefonu i internetu. W celu zawarcia umowy i jej skutecznego realizowania przedsiębiorca musiał pozyskać jej dane osobowe. Jest to zrozumiałe i oczywiście jak najbardziej dozwolone. Skutecznie i prawidłowo zawarta umowa jest wystarczającą przesłanką legalizującą proces gromadzenia (przetwarzania) danych osobowych. Warto podkreślić, że do tego procesu nie jest wymagana dodatkowa zgoda osoby, której dane dotyczą. Jednak w tym przypadku sprawy potoczyły się w ten sposób, że klientka firmy była notorycznie informowana telefonicznie o nowych usługach i promocjach oferowanych przez przedsiębiorcę. W związku z tym, najpierw w formie ustnej, w trakcie jednej z prowadzonych rozmów, a później w formie pisemnej, zażądała, aby firma przestała wykorzystywać jej dane osobowe w celach marketingowych. Zgodnie z przepisami miała do tego prawo, a administrator danych miał obowiązek dostosować się do takiego żądania.
W myśl przepisów
Zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 5 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (DzU z 2002 r. nr 101, poz. 926 ze zm.), przetwarzanie danych jest dopuszczalne wtedy, gdy jest to niezbędne dla wypełnienia prawnie usprawiedliwionych celów realizowanych przez administratorów danych albo odbiorców danych, a przetwarzanie nie narusza praw i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta