Aukcja jak demokracja
W Centrum Adama Smitha idea wolności jest posunięta do tego stopnia, że każdy może pisać co chce. Moi koledzy Andrzej Sadowski i Aleksander Surdej napisali, że aukcja częstotliwości telekomunikacyjnych to „jałowy eksperyment".
Z aukcjami jako sposobem rozdziału przez władze publiczne rzadkich zasobów jest jak z demokracją, o której Churchill powiadał, że jest bardzo zła, ale nikt nic lepszego od niej nie wymyślił. Bo co możemy mieć w zamian? Przetarg, w którym kryterium formalne (cena) ma jakąś swoją wagę (jak dużą, zależy od decyzji regulatora przydzielającego koncesje), która może zostać przeważona przez inne kryteria, bardziej uznaniowe – jak jakiś mglisty „dobrobyt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta