Jak deweloper powinien przygotować powództwo, aby otrzymać odszkodowanie
Drogi wewnętrzne formalnie pozostają własnością dewelopera, co oznacza, że to on ponosi koszt ich budowy i utrzymania. Jednak nie jest to równoznaczne z tym, że może on swoją własnością swobodnie dysponować.
Chlebem powszednim deweloperów, zwłaszcza prowadzących inwestycje w zakresie budowy osiedli mieszkaniowych, jest wydzielanie części działek objętych inwestycją pod drogi. Bardzo często tak wydzielone działki nie mają statusu dróg publicznych – nie są przeznaczone w planie miejscowym pod drogi publiczne. Uchwała rady gminy nie zaliczyła ich też do kategorii dróg publicznych, lecz stanowią tzw. drogi wewnętrzne. A ma to daleko idące konsekwencje dla deweloperów.
Praktyczny galimatias
Drogi wewnętrzne formalnie pozostają własnością dewelopera, co oznacza, że to deweloper ponosi koszt ich budowy i utrzymania. Status dróg wewnętrznych powoduje także, że nie stają się one z mocy prawa własnością gminy – w przeciwieństwie do dróg publicznych (co następuje na mocy ustawy o gospodarce nieruchomościami z mocy samego prawa, za odszkodowaniem). Jednak to, że droga wewnętrzna formalnie pozostaje własnością dewelopera, nie oznacza, że może on swoją własnością swobodnie dysponować. Z reguły działka pod drogą wewnętrzną jest określona w planie miejscowym jako przeznaczona właśnie pod drogę wewnętrzną, co oznacza, że niewiele więcej można z nią zrobić. Poza tym trudno sobie wyobrazić, żeby deweloper sprzedał działkę osobie trzeciej, odcinając w ten sposób swoich klientów od połączenia z drogami publicznymi.
Z drugiej strony fakt, że tego rodzaju droga...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta