Rząd porządkuje bezrobocie
Co trzecia osoba zarejestrowana w urzędzie pracy potrzebuje pomocy psychologicznej lub socjalnej.
Dzięki wprowadzonej w maju tego roku reformie urzędów pracy dowiedzieliśmy się, jak wygląda obraz naszego bezrobocia. Okazuje się, że ok. 600 tys. zarejestrowanych w urzędach pracy potrzebuje nie ich pomocy, ale socjalnego i psychologicznego wsparcia w podjęciu aktywności. Wielu z nich nie jest też zainteresowanych podjęciem zatrudnienia. Takie wnioski przynosi pierwsze podsumowanie reformy sporządzone przez resort pracy, do którego dotarła „Rzeczpospolita".
Ponury profil
Z 1,5 mln osób zarejestrowanych w urzędach pracy i poddanych już tzw. profilowaniu – profil I oznacza, że bezrobotny poradzi sobie niemal samodzielnie, II – musi otrzymać solidną pomoc, ale wróci na rynek, III – bardziej potrzebuje integracji ze społeczeństwem niż aktywizacji – ostatni otrzymało aż 356,9 tys. osób. To 27,7 proc. bezrobotnych. Niewielu otrzymało optymistyczny profil I – jest ich zaledwie 90,6 tys. Najwięcej w urzędach pracy jest tych, którzy zostali zakwalifikowani do grupy II – 1,05 mln.
– Nie zaskoczyły mnie te wyniki. Nie od dziś wiadomo, że wielu bezrobotnych to osoby, które nie chcą pracować, pracują na czarno albo bardziej potrzebują specjalistycznej pomocy, która pomoże im uporać się z depresją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta