Nawet Kreml nie pomoże
Rząd liczył, że otrzyma awansem od Gazpromu 5 mld euro za tranzyt nowego gazociągu.
Szef Gazpromu Aleksiej Miller przyleciał we wtorek do Aten w wyjątkowo trudnym momencie. Kilka godzin wcześniej prezydent wydał dekret, w którym żąda natychmiastowego przekazania przez samorządy i przedsiębiorstwa państwowe wszystkich posiadanych funduszy. Premier Aleksis Cipras ma nadzieję, że w ten sposób uzyska do 2 mld euro, czyli tyle, ile potrzeba na wypłacenie emerytur i pensji urzędnikom państwowym. Tyle że władze samorządowe i dyrektorzy państwowych firm przynajmniej na razie odmawiają spełnienia polecenia Aten.
– Sytuacja jest niezwykle trudna. Administracja, banki, przedsiębiorstwa tracą płynność. Każdy domaga się zapłaty natychmiast w gotówce, odrzuca możliwość udzielenie kredytu – mówi „Rz" Kiriakos Filimis, ekspert ateńskiego instytutu badań gospodarczych Eliamep.
Gazprom nie zapłaci
Ratunek miał przyjść z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta