Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Po nas choćby potop, czyli tak się prawa nie robi

10 czerwca 2015 | Rzecz o prawie | Aleksander Tobolewski
źródło: materiały prasowe

Aleksander Tobolewski

Kontakty zawodowe z Polską mam od czasu, gdy zakończony został stan wojenny. Nie ukrywam jednak, że nie mam szans na śledzenie wszystkiego, co się dzieje w polskim prawie. A już szczególnie ostatnio. Wiele tematów podrzucają mi znajomi z Polski, pytając, czy tak jest też w Kanadzie. Część informacji mam z własnej praktyki związanej z Polską, ale najwięcej z polskiej prasy. Niedawno przeczytałem, że wiceminister sprawiedliwości Jerzy Kozdroń stwierdził w Sejmie, że „gdybyśmy tak stali tylko na stanowisku stabilności prawa, to nie zmienialibyśmy przedwojennych kodeksów, np. kodeksu zobowiązań. Mówilibyśmy, że prawo musi być stabilne, i stosowalibyśmy przedwojenne ustawy i procedury (...). Takie tradycyjne podchodzenie, twierdzenie, że kodeks postępowania cywilnego czy kodeks cywilny powinien się zmieniać raz na jakiś czas, ale nie częściej niż co kilkadziesiąt lat, jest w dzisiejszych czasach niemożliwe".

Moi klienci w Kanadzie, którzy mieli lub mają kontakt z polską działalnością gospodarczą, narzekają na brak stabilności polskiego prawa. Po 1989 r. nastąpiło,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10162

Wydanie: 10162

Spis treści
Zamów abonament