Zbrojownia nadal w budowie

autor zdjęcia: Danuta Matloch

źródło: Fotorzepa

Wojciech Dąbrowski | Integracja sektora obronnego będzie trwała lata. Celem jest stworzenie koncernu, który ma być partnerem armii i fundamentem bezpieczeństwa narodowego 
– mówi prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Rz: Czy Polska Grupa Zbrojeniowa jest w końcu jedną firmą? Dlaczego tworzenie narodowego koncernu obronnego trwa tak długo?

Od strony formalnej proces konsolidacji przemysłu zbrojeniowego został zakończony. To duży sukces, bo jeszcze dwa, trzy lata temu nikt nie wierzył, że to w ogóle możliwe. Dziś Polska Grupa Zbrojeniowa to ponad 30 kluczowych spółek zatrudniających przeszło 17 tysięcy specjalistów z różnych branż: głównie obronnej, ale również stoczniowej, offshore oraz nowych technologii.

Teraz przed nami jeszcze trudniejsze zadanie – realna integracja biznesowa. Nie mówimy tylko o prostym połączeniu spółek, przejęciu kontraktów czy zawarciu nowych, ale także o uporządkowaniu, unowocześnieniu i standaryzacji wielu procesów np. produkcyjnych, marketingowych, zakupowych czy związanych z obszarem badań i rozwoju. Jednocześnie prowadzimy szereg rozmów biznesowych na temat poszczególnych programów modernizacyjnych armii.

Kiedy jednak ogłosicie zakończenie integracji?

Biorąc pod uwagę doświadczenia dużych koncernów z zagranicy, takich jak Finmeccanica czy BAE Systems, proces integracji biznesowej może potrwać nawet kilka czy kilkanaście lat. Warto go przeprowadzić, by PGZ stał się ważnym elementem polskiego systemu bezpieczeństwa...