Jak Sowieci osądzili szesnastu
Związek Sowiecki wielokrotnie łamał prawo, także to uchwalone przez komunistyczną władzę – wynika z ustaleń śledztwa prowadzonego przez IPN.
Marek Kozubal
70 lat temu Sowieci uprowadzili spod Warszawy 16 przedstawicieli Polskiego Państwa Podziemnego i wytoczyli im proces.
Przywódcy PPP zostali aresztowani przez NKWD w Pruszkowie 27 i 28 marca 1945 r., a następnie przewiezieni do Moskwy i osadzeni w więzieniu na Łubiance. Sowieccy oficerowie porwali ich po uprzednim zaproszeniu na rozmowy z przedstawicielem dowództwa 1. Frontu Białoruskiego gen. płk. Iwanowem (ps. Iwana Sierowa, zastępcy szefa kontrwywiadu wojskowego Smiersz).
Szef pionu śledczego warszawskiego oddziału IPN prokurator Marcin Gołębiewicz, który prowadził śledztwo w sprawie procesu szesnastu, jednoznacznie stwierdza, że zatrzymanie przedstawicieli podziemia niepodległościowego było efektem tzw. kombinacji operacyjnej sowieckich służb specjalnych, a także prowokacji obliczonej na ich aresztowanie. Odpowiedzialność za nią spada na Sierowa. To on nawiązał kontakt z gen. Leopoldem Okulickim, dowódcą AK. Celem rozmów miała być normalizacja stosunków między AK a Armią Czerwoną.
O działaniach podejmowanych wobec Polaków informowani byli najwyżsi przedstawiciele ZSRR: Józef Stalin, Wiaczesław Mołotow, szef MSZ, i Ławrientij Beria, szef bezpieki.
W sowieckim więzieniu znaleźli się m.in. gen. Leopold Okulicki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta