Bush: stosunki atlantyckie znów najważniejsze
Bliższa współpraca z Europą i większa stanowczość wobec Rosji – taka będzie polityka Jeba Busha, jeśli w przyszłym roku zostanie prezydentem.
Faworyt w walce o nominację republikanów wygłosił we wtorek w Berlinie pierwsze wielkie przemówienie poświęcone sprawom zagranicznym.
W kampanii sprzed ośmiu lat Barack Obama zapowiadał „przewartościowanie" amerykańskiej polityki zagranicznej tak, aby była skoncentrowana w większym stopniu na Azji niż na Starym Kontynencie. Zapowiedział także reset w stosunkach z Rosją.
Bush, syn i brat 41. i 43. prezydentów USA, zamiary ma dokładnie odwrotne. Dla niego stosunki transatlantyckie powinny być znów najważniejsze.
– Siedemdziesiąt lat po tym, gdy Ameryka i Europa Zachodnia zaczęły budować architekturę bezpieczeństwa powojennego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta