Postępowania grupowe jednak mają sens
Po dość ostrożnym starcie, a nawet, jak się wydawało, falstarcie, dziś widać wyraźnie, że liczba pozwów grupowych rośnie – pisze prawnik.
Katarzyna Kucharczyk
W tym roku mija pięć lat, od kiedy możliwe stało się dochodzenie roszczeń w postępowaniach grupo- wych. Po dosyć ostrożnym starcie tego rozwiązania – a nawet, jak się mogło wydawać, falstarcie – obecnie widać wyraźnie, że liczba pozwów grupowych stale wzrasta.
Jednak mimo regulacji ustawy o pozwach grupowych i kolejnych orzeczeń sądów aktualne pozostaje pytanie, jakie sprawy nadają się do rozstrzygania w postępowaniu grupowym. Zanim bowiem sąd rozpatrzy sprawę merytorycznie, musi ustalić, czy pozew (w szczególności zgłoszone roszczenia) kwalifikuje się do dochodzenia w postępowaniu grupowym. Brak spełnienia ustawowych warunków doprowadził do odrzucenia pozwów, m.in. w sprawie roszczeń klientów Amber Gold przeciwko Skarbowi Państwa czy klientów Getin Banku w związku z kredytami we frankach szwajcarskich.
Zasadnicze – podstawa faktyczna
W myśl ustawy pozew grupowy jest bowiem dopuszczalny w sprawach, w których co najmniej dziesięć osób dochodzi roszczeń jednego rodzaju, czyli albo roszczeń o zasądzenie świadczenia (np. o zapłatę) albo o ustalenie (np. że określone postanowienie wzorca umownego nie obowiązuje) albo o ukształtowanie stosunku prawnego lub prawa (np. o unieważnienie umowy)....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta