Relacje zamiast struktur
Polska gospodarka jest zdominowana przez bilateralne relacje biznesowe na linii dostawca – klient. Zazwyczaj liczy się w nich sam produkt bądź usługa. Rzadko pojawia się miejsce na nawiązywanie bliższych stosunków, otwieranie się czy współpracę na innych polach. Co bowiem, jeśli to druga strona by na tym bardziej skorzystała? Lepiej pozostać nieufnym i dalej tkwić we własnych okopach. Nawet kosztem rozwoju. Myśląc o nim, powinniśmy jednak od tego modelu odejść. Chcąc budować silną polską gospodarkę, konieczne jest pójście w kierunku logiki partnerstwa. W takim układzie wszyscy funkcjonują na jednej płaszczyźnie. Firmy nie trzymają już „kart przy orderach", lecz dzielą się swoimi pomysłami z innymi i wspólnie rozwiązują problemy. Dominacja właścicielska zastąpiona zostaje bardziej spłaszczonym i rozproszonym zarządzaniem. Charakter relacji staje się natomiast typowo projektowy – raz jesteś moim partnerem biznesowym, a w innym przedsięwzięciu moim konkurentem. W środowisku takim myśli się nie tylko o swoim interesie, ale też o korzyściach dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta