Policja przyszła na Ukrainę
Kijów żegna postradziecką milicję i próbuje tworzyć zwykłą policję, która wreszcie zwalczy korupcję.
W centrum ukraińskiej stolicy w sobotę 2 tysiące nowych policjantów złożyło przysięgę. Będą służyli w zupełnie nowych formacjach ochrony porządku, na które bardzo liczą kijowskie władze próbujące trochę na oślep zwalczać korupcję w strukturach państwa.
Symbolem nowej stołecznej „policji patrolowej" jest jej zaledwie 28-letni szef, major Ołeksandr Facewicz, były żołnierz wojsk desantowych i bohater walk w Donbasie, gdzie był dowódcą milicyjnej kompanii „Switiaź".
Jego przełożonym w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, szefem „policji patrolowej" w całej Ukrainie, jest równie młody, 29-letni Hryhoryj Zubko, absolwent Akademii MSW, docent prawa ze specjalnością prawo administracyjne, były deweloper, ale też hokeista i znany stołeczny lowelas.
Dziedzictwo Majdanu
– Cała służba została podporządkowana bezpośrednio ministerstwu – z pominięciem regionalnych dowództw i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta