Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Drobni inwestorzy kontra spółki

09 września 2015 | Ekonomia
Inwestorzy mniejszościowi często nadużywają swoich praw, by blokować niekorzystne dla siebie rozwiązania
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Inwestorzy mniejszościowi często nadużywają swoich praw, by blokować niekorzystne dla siebie rozwiązania

Akcjonariusze mniejszościowi z reguły są na wagę złota. Ale co zrobić, gdy nadużywają swoich praw i szkodzą spółkom?

KATARZYNA KUCHARCZYK

Szantaż korporacyjny to nie tylko teoria. Możemy się z nim spotkać również w spółkach notowanych na warszawskiej giełdzie. Niekiedy przybiera zupełnie otwarte formy. – Kiedy wchodziliśmy na giełdę, zgłosiła się do nas osoba, która groziła, że jeśli nie spełnimy jej żądań, to przygotuje raport oczerniający naszą firmę – opowiada przedstawiciel jednej z giełdowych spółek pragnący zachować anonimowość.

Czasem trudno jednoznacznie ocenić intencje wojujących akcjonariuszy. Części z nich zapewne przyświecają szczytne cele, ale nie brak i takich, którzy wytaczają powództwo np. o uchylenie lub stwierdzenie nieważności uchwały tylko po to, by wywrzeć presję na spółce. Historia pokazuje, że drobni inwestorzy toczą boje nawet z blue chips. Przykład? Michael Marbot, głosujący przeciwko uchwałom w Pekao, czy też Ryszard Zbrzyzny wojujący z KGHM. Z kolei kilka dni temu informację o zabezpieczeniu roszczenia poprzez wstrzymanie wykonania uchwał podało Gremi Media. Takie przypadki nie należą do rzadkości.

– Jakiś czas temu zgłosiła się do mnie spółka, której – niezwykle istotne dla jej rozwoju – podwyższenie kapitału zostało zaskarżone i wstrzymane zarówno przez Sąd Okręgowy, jak i przez KRS. Jak się okazało, za tą operacją stoi rynkowy konkurent spółki, który nabył jej akcje i stosując takie właśnie metody, blokuje jej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10239

Wydanie: 10239

Spis treści
Zamów abonament