Argentyna znów wierzy w Zachód
To już niemal pewne: po raz pierwszy od 12 lat peroniści przegrają wybory prezydenckie. W ten sposób rozpocznie się odwrót populizmu w całej Ameryce Łacińskiej.
Mauricio Macri nie jest charyzmatycznym liderem, który mógłby porywać tłumy jak kiedyś Juan Peron i jego żona Evita, Carlos Menem, a później Nestor Kirchner i odchodząca prezydent Cristina Fernandez de Kirchner. Ten syn multimilionerów mówi cicho, monotonnie, często używa banalnych określeń. Ale w kraju targanym na przemian wojskową dyktaturą i lewicowym populizmem być może ta normalność nagle stała się w cenie.
Macri co prawda nie wygrał tydzień temu pierwszej tury wyborów prezydenckich, ale odniósł spektakularny i zupełnie nieoczekiwany sukces. Choć miał przeciwko sobie cały propagandowy aparat państwa, to uzyskał 34 proc. głosów, ledwie o 2 pkt proc. mniej od popieranego przez Fernandez de Kirchner „oficjalnego" kandydata Daniela Scoli. Co gorsza, inny kandydat peronistów – Sergio Massa, który pokłócił się z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta