Gorąca jesień na rynku mieszkań
Najbardziej pożądane lokale znikają z rynku nawet w jeden dzień. Po niektóre oferty ustawia się kolejka.
– Wielu klientów spieszy się z zaciągnięciem kredytu. Część decyduje się na transakcje dzięki włączeniu mieszkań używanych do programu „MdM" – mówi Marek Kiełpikowski, szef bydgoskiej agencji Arenda M. Kiełpikowski. – Brakuje ofert lokali w czteropiętrowych blokach z wielkiej płyty na Bartodziejach, Wyżynach, Szwederowie – dodaje.
Szybkie zyski
Arenda ma zarejestrowanych klientów czekających na mieszkania z dużym balkonem, położone na piętrach od pierwszego do trzeciego. Za dwójkę są gotowi zapłacić ok. 3,9 tys. zł za mkw., za trójkę – 3,7 tys. zł za mkw. – Taki lokal sprzedaliśmy ostatnio w jeden dzień – mówi Kiełpikowski.
W Bydgoszczy jak świeże bułeczki sprzedają się także małe, poniżej 40 mkw., dwupokojowe mieszkania w blokach wybudowanych po 2000 roku. – Ceny za wyposażone lokale to 4,6 tys. zł za mkw., za supernowoczesne – 5,2 tys. zł – podaje szef bydgoskiej Arendy. – Ostatnia transakcja przypomina okres sprzed załamania rynku: klient odsprzedał z zyskiem surowy lokal kupiony od dewelopera w sierpniu – opowiada.
Także Jarosław Mikołaj Skoczeń, ekspert Emmerson Realty, zwraca uwagę na jesienne ożywienie na rynku mieszkań. – W ciągu miesiąca sprzedaliśmy kilkanaście mieszkań w warszawskiej kamienicy na Brzeskiej – podaje. Z analiz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta