Mourinho na razie śpi spokojnie
Chelsea przegrała z Liverpoolem 1:3, ale zmiany trenera w Londynie nie będzie.
– Nie mam nic do powiedzenia – powtarzał przez prawie minutę Jose Mourinho, odpowiadając na kolejne pytania reportera BT Sport. Nie chciał rozmawiać o meczu ani o decyzjach sędziego. Wyłamał się tylko raz – po uwadze, że wciąż może liczyć na wsparcie kibiców skandujących jego imię. – Nie są głupi – rzucił, by dodać chwilę później, że nie martwi się o swoją przyszłość.
Przed szlagierem na Stamford Bridge, na którym zabrakło Romana Abramowicza, w angielskich mediach przeważała opinia, że jeśli Chelsea nie wygra, Mourinho straci posadę. Teraz „Independent", powołując się na anonimowe źródła z klubu, pisze, że Portugalczyk usiądzie na ławce nie tylko w najbliższym spotkaniu Ligi Mistrzów z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta