Prawo wyklucza legalizację siedliska
Do sądów trafiają sprawy, w których zdrowy rozsądek przegrywa z rygoryzmem przepisów. A wszystko przez brak luzu decyzyjnego, który pozwalałby na uwzględnianie indywidualnych sytuacji.
Elżbieta i Paweł Szczypińscy, właściciele 6-hektarowego gospodarstwa ekologicznego w Borzęcinie Dużym pod Warszawą, w 1995 r. wybudowali siedlisko: dom jednorodzinny i budynek gospodarczy. Twierdzą, że uzyskali na to zgodę dyrektora Kampinoskiego Parku Narodowego, ponieważ działka znajdowała się w strefie ochronnej parku.
Paweł Szczypiński opowiada, że budowę prowadzili w przekonaniu, że zgoda dyrektora KPN wystarczy. Ale ówczesny plan zagospodarowania gminy Stare Babice przewidywał w tym miejscu jedynie tereny rolne. Kiedy plan zmieniono w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta