Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bezradność w oczach Wowy

30 listopada 2015 | Sport | Janusz Pindera
Bezradny jak rzadko Władimir Kliczko (z lewej) i głodny zwycięstw Tyson Fury. Anglik to bokser klaun i człowiek krytykowany m.in. za homofobię
autor zdjęcia: Patrik Stollarz
źródło: AFP
Bezradny jak rzadko Władimir Kliczko (z lewej) i głodny zwycięstw Tyson Fury. Anglik to bokser klaun i człowiek krytykowany m.in. za homofobię

Władimir Kliczko stracił tytuł mistrza świata. Zwycięstwo Tysona Fury jest historyczne, ale walka była słaba.

Nowy czempion jest Brytyjczykiem, ma 27 lat, ponad dwa metry wzrostu i niewyparzoną gębę. Ale potrafi w ringu nie tylko zaśpiewać, ale też walczyć na tyle skutecznie, że najdłużej urzędujący mistrz wagi ciężkiej od czasów legendarnego Joe Louisa nie może sobie z nim poradzić i na oczach 56 tysięcy ludzi przegrywa jednogłośnie, tracąc mistrzowskie pasy organizacji WBA, IBF, WBO, IBO.

Punktacja sędziów (115:112, 115:112, 116:111) nie pozostawia wątpliwości, kto był lepszy w Duesseldorfie. Komputerowe statystyki również: Ukrainiec zadał mniej ciosów (231 –371), ich celność pozostawiała też wiele do życzenia (52-86).

Co ciekawe, nikt nie kwestionuje werdyktu. Do słabości przyznaje się zdetronizowany mistrz, mówi o tym jego starszy brat Witalij, były czempion WBC, dziś mer Kijowa. Prawdopodobnie gdyby miał kilka lat mniej, to właśnie on stoczyłby kolejny pojedynek z Furym, by pomścić porażkę młodszego Wowy, jak zdarzało się to w przeszłości. Teraz pozostaje mu tylko...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10308

Wydanie: 10308

Spis treści
Zamów abonament