Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Berlińska pomyłka PiS

13 stycznia 2016 | Rzecz o polityce | Marek Migalski
Zdaniem autora sojusz z Viktorem Orbánem jest strategicznym błędem Jarosława Kaczyńskiego i polskiego rządu. Zwłaszcza w czasie, gdy pogarszają się nasze stosunki z Niemcami
źródło: AFP
Zdaniem autora sojusz z Viktorem Orbánem jest strategicznym błędem Jarosława Kaczyńskiego i polskiego rządu. Zwłaszcza w czasie, gdy pogarszają się nasze stosunki z Niemcami
Marek Migalski
autor zdjęcia: Łukasz Kobus
źródło: Fotorzepa
Marek Migalski

Z kim nie walczyć, z kim flirtować

Konfliktowanie się z Niemcami oraz budowanie sojuszu z Węgrami oraz innymi państwami naszego regionu doprowadzi do marginalizacji Polski w Unii Europejskiej. A taką właśnie politykę przyjął w pierwszych miesiącach swego urzędowania gabinet Beaty Szydło.

Taktycznie doraźny sojusz z Viktorem Orbánem wydaje się korzystny dla Polski – w praktyce uniemożliwia odebranie nam prawa głosu w pracach Rady Europejskiej. Dzięki współpracy z Budapesztem Jarosław Kaczyński gwarantuje sobie zbudowanie blokującej mniejszości i zapobiega użyciu wobec naszego kraju „bomby atomowej", jak w języku brukselskich biurokratów nazywana jest procedura, o której wspominano przy okazji „ukarania" Polski za paraliż Trybunału Konstytucyjnego i zawłaszczanie mediów publicznych.

Strategicznie sojusz z Węgrami spycha nas jednak na margines Unii i prowadzić będzie do osłabienia naszej pozycji w jej ramach. Zwłaszcza że dokonuje się on w czasie, gdy nasze relacje z Berlinem ulegają gwałtownemu pogorszeniu.

Mobilizują elektorat?

Poniedziałkowe wezwanie na dywanik niemieckiego ambasadora do MSZ było zupełnie niepotrzebne i jedynie zaogniło wzajemne stosunki. Nawet Ryszard Czarnecki nazwał działania ministra Waszczykowskiego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10342

Wydanie: 10342

Spis treści
Zamów abonament