Strefę euro czeka boom inwestycyjny, nas – nie
W końcu luzowanie polityki pieniężnej przyniesie efekty i europejskie firmy zaczną sporo wydawać na rozwój – prognozują firma doradcza EY i Oxford Economics.
W 2016 r. popyt inwestycyjny w strefie euro będzie o 2,4 proc. większy niż rok wcześniej, a w 2017 r. – nawet o 3,1 proc. Z polskiej perspektywy, gdzie nierzadko mamy do czynienia z dwucyfrową dynamiką inwestycji, nie jest to dużo, ale akurat w Eurolandzie będzie to oznaczało rekordowe, najwyższe tempo wzrostu od przedkryzysowego 2007 roku.
– To splot kilku czynników – szacuje Piotr Pękała, ekonomista w Zespole Analiz Ekonomicznych EY. – Uważamy, że poprawiają się warunki, zachęcając do zwiększania aktywności gospodarczej. Powoli znika np. zagrożenie, że któryś z krajów może wyjść ze strefy euro – mówi Pękała.
Efekty może też w końcu przynieść...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta