W skrócie
To nie belgijski obywatel Abdelhamid Abaaoud był mózgiem krwawych zamachów na Paryż 13 listopada, lecz Francuz Salim Benghalem, skazany niedawno in absentia na 15 lat więzienia za werbowanie bojowników do tzw. Państwa Islamskiego. Tak wynika z raportu amerykańskiego centrum badań nad terroryzmem TRAC. Abaaoud nie dowodził, lecz był koordynatorem zamachu – cytuje belgijski dziennik „De Morgen" szefa TRAC. Zginął parę dni po zamachach w czasie operacji policji francuskiej w podparyskim Saint-Denis. Benghalem, poszukiwany listem gończym, przebywa prawdopodobnie w Syrii. Był powiązany także z terrorystami, którzy rok temu zaatakowali redakcję „Charlie Hebdo" i sklep żydowski w Paryżu. —d.z.
—oprac. j.h.