Takiego wzrostu PKB nie mieliśmy od 2011 r.
Nasza gospodarka urosła w ubiegłym roku o 3,6 proc. w porównaniu z 3,3 proc. rok wcześniej – wynika ze wstępnych szacunków GUS. Ten wynik daje Polsce status jednej z najbardziej dynamicznych gospodarek UE. Ekonomiści zwracają uwagę, że rozwój miał w 2015 r. zdrową strukturę: do wzrostu produktu krajowego brutto przyczyniała się zarówno konsumpcja, jak i inwestycje oraz handel zagraniczny. W 2016 r. wzrost PKB powinien być podobny, ale jego struktura może się pogorszyć. – Głównym motorem będzie konsumpcja, wspierana przez pieniądze z programu 500+, natomiast wzrost inwestycji ograniczać będą opóźnienia w wydatkowaniu funduszy unijnych i niepewność w sektorze przedsiębiorstw – uważa Urszula Kryńska, ekonomistka Banku Millennium. – Przyśpieszenie konsumpcji może się przełożyć na wzrost importu i pogorszyć wyniki wymiany z zagranicą. —gs