Podziału Mazowsza nie będzie
Szturm PiS na Warszawę, o którym głośno w mediach, na razie został odwołany. Partia, choć prowadzi prace nad reformą administracyjną kraju, w tym roku nie podzieli Mazowsza na dwa odrębne województwa. Podział oznaczałby przedterminowe wybory, a PiS boi się, że ich nie wygra. – W tej chwili w planach nie mamy wyborów na Mazowszu – przekonuje Marek Suski, zaufany współpracownik Jarosława Kaczyńskiego.
PiS jednak przygotował się na każdą ewentualność. Budżet Krajowego Biura Wyborczego zasilono 40 mln zł. Nieoficjalnie to zaskórniak na wypadek decyzji o przyspieszeniu wyborów. —agy