Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przerzedzone zastępy Platformy Obywatelskiej

27 stycznia 2016 | Rzecz o polityce | Andrzej Stankiewicz
Za czasów świetności Platforma liczyła 50 tys. członków. Obecnie zostało 17 tys. Od wczoraj ich liderem jest Grzegorz Schetyna
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Za czasów świetności Platforma liczyła 50 tys. członków. Obecnie zostało 17 tys. Od wczoraj ich liderem jest Grzegorz Schetyna
Andrzej Stankiewicz
autor zdjęcia: Waldemar Kompała
źródło: Fotorzepa
Andrzej Stankiewicz

Niespodziewanie Grzegorz Schetyna został beneficjentem dobrej zmiany

We wtorek Platforma chciała udawać, że ma święto. Wynajęła hotelową salę, ubrała ją w błękity i zasiadła na widowni. Partyjny wodzirej fetował wyniki wewnętrznych wyborów, w których 91 proc. członków PO poparło Grzegorza Schetynę.

Sentymentalna rocznica

Ale radości na sali nie było wiele. Dominowały nastroje minorowe, bo powrót partii do dawnej potęgi stoi pod znakiem zapytania. Tym, którzy niemal dokładnie 15 lat temu – 24 stycznia 2001 r., brali udział w pierwszym spontanicznym zjeździe PO w gdańskiej Hali Olivii, musiała się zakręcić w oku łza. Bo dzisiejsza Platforma jest przeciwieństwem tamtej – pozbawiona energii, bez pomysłu i wyrazistego przywództwa.

Wtedy w Olivii na scenie stali Donald Tusk, Maciej Płażyński i Andrzej Olechowski, symbole różnych politycznych żywiołów, które zlały się w jedno. Dziś twarzami PO są zmartwychwstały Schetyna, przegrana Ewa Kopacz i zdruzgotany Bronisław Komorowski.

W wystąpieniu Schetyny poważnego pomysłu na przyszłość nie było. Ba, sięgał jeszcze głębiej w przeszłość: – W latach 80. wołaliśmy na manifestacjach: „Chodźcie z nami!". Dziś powtarzam i mówię do Polaków: „Chodźcie z nami!" – mówił.

Zapowiedział same ogólniki – kongres programowy, gabinet cieni, kluby...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10354

Wydanie: 10354

Spis treści
Zamów abonament