Jestem za energetyką rozproszoną
Krzysztof Tchórzewski | Musimy zmienić tok myślenia i lokować elektrownie tam, gdzie jest planowana duża produkcja wymagająca dużych mocy – mówi minister energii Anecie Wieczerzak-Krusińskiej i Krzysztofowi Adamowi Kowalczykowi.
Rz: Nie boi się pan braku prądu zimą i powtórki z 20. stopnia zasilania?
System energetyczny działa w tej chwili na swoich maksymalnych możliwościach. Doświadczenie ostatnich najmroźniejszych dni stycznia pokazuje, że nie dotkną nas poważne kłopoty. Przypomnę, że latem to nie poziom mocy był zagrożeniem, ale brak wystarczającej ilości wody w rzekach do chłodzenia generatorów.
Wkrótce jednak zabraknie nam mocy. Kiedy powstanie zapowiadany narodowy plan budowy nowych mocy i jakie elektrownie ma uwzględniać?
Opracowanie planu budowy nowych mocy wymaga przemyślanych działań. Powinien on być spójny zarówno z polityką gospodarczą, jak i rozwojową kraju. W tej chwili wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki przygotowuje program ekspansji polskiej gospodarki. Ministerstwo Energii musi zatem wyprzedzać te działania tak, aby nowe elektrownie powstawały tam, gdzie planowany jest rozwój przemysłu. Pozwoli to osiągnąć zamierzony cel. Kolejny ważny element naszych planów to kwestia równomiernego rozwoju sieci energetycznej. Jeżeli możemy odpowiednio na terenie całego kraju rozlokować elektrownie, to będziemy mieli np. niższe koszty przesyłu i mniejsze straty w sieci. Do tej pory to energetyka podejmowała decyzje o lokalizacji i budowała tam, gdzie było przygotowane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta